22-07-2014
IRBIL, Irak, 22 lipca 2014 (UNHCR) – Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców António Guterres ostrzega, że Irakowi grozi wybuch konfliktu wyznaniowego na pełną skalę i rozpad. Irakijczycy wciąż opuszczają swoje domy, a mniejszości są nadal celem ataków.„Irackim politykom i wspólnocie międzynarodowej kończy się czas”, dodał.Podczas spotkania na wysokim szczeblu w Bagdadzie komisarz wezwał przywódców do jak najszybszego osiągnięcia porozumienia politycznego i do „wykorzystania ostatniej szansy do zorganizowania spotkania ponad podziałami. W przeciwnym razie ryzykujemy prawdziwą wojną na tle religijnym”.Guterres wezwał również rządy w regionie i na całym świecie do konstruktywnej współpracy w celu wypracowania właściwych rozwiązań. „To jest zagrożenie dla wszystkich. Nikt nie jest bezpieczny”, argumentował.Wysoki Komisarz miał okazję zobaczyć powagę sytuacji podczas spotkania z kilkoma Irakujczykami spośród ponad 650 tysięcy, którzy musieli uciekać z powodu narastającego konfliktu. Był w obozie przejściowym w Khazair, gdzie w 500 namiotach dostarczonych przez UNHCR mieszkają iraccy sunnici, szyici i wyznawcy innych religii.Jeden z męzczyzn, który z powodu walk uciekł z Mosulu, powiedział Guterresowi, że jego dom został częściowo zburzony i jest już zajęty przez innych ludzi.Guterres zwrócił uwagę na skutki, jakie wywiera na gospodarce i społeczeństwie napływ ponad 225 tysięcy Syryjczyków i 300 tysięcy niedawno przesiedlonych przymusowo Irakijczyków. Zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o zwiększenie pomocy władzom i społeczności Kurdystanu w tym trudnym momencie.”Bliski Wschód płonie. Kurdystan jest jednym z nielicznych stabilnych obszarów, gdzie jeszcze można chronić ludzi”, powiedział.”Bez Kurdystanu ludzie nie mieliby dokąd uciec”.Wysoki Komisarz powiedział, że dzięki zadeklarowanej przez Arabię Saudyjską sumie 500 milionów dolarów ONZ będzie w stanie dostarczyć Irakijczykom niezbędną pomoc humanitarną. „Ale władze innych krajów też muszą pomóc Kurdystanowi w uporaniu się z tym ogromnym problemem.Guterres dosadnie opisał to, co UNHCR i inne organizacje humanitarne mogą samodzielnie osiągnąć. „My tylko minimalizujemy cierpienie. Dla tego kryzysu humanitarnego nie ma rozwiązań humanitarnych. Nie ma mowy, by organizacje humanitarne były w stanie posprzątać bałagan, którego narobili politycy”, powiedział Wysoki Komisarz.